Do krainy Kruków zapraszam

podszedł do drzwi i wykrzyknał
- Twoja dusza należy do mnie! Buahahahahaha
po czym nie czekając na nic wszedł do środka...
- Przyszedłem po dzisiejszy utarg... Buahahaha!
ryknął śmiechem, na jego ...

po upływie około godziny z tunelu dało sie słyszeć pewnien stukt i zbliżające się światło... po chwili wyłonił sie z niego Crade, cały ukorzony i brudny, jego twarz pratycznie zasłaniał kurz zmieszany ...

*wstał z klęczek i poszedł za Tenshi i Estraven'a*
- Chce to widzieć...
*wyszeptał*

*spojrzałz niedowierzaniem na Estraven'a lecz mimo to chwycił w ręke znów sztyle i ze spuszczoną głową zbliżył się do ptaka... położył jego zakrwawiony korpus na grzbiecie i wpodniósł nad niego stylet ...

*wstał z kleczek i położył dziób wcześniej złożonych skrzydałach... z jego ust wyszedł drżący głos*
- Co teraz...

*drżącymi rękowa ponownie ujął sztylet i uklkęknąwszy przed ptakiem ostrze zanużył w jego czaszce wolno i lekką trudnościa odcinając dziób który spadl mu do otwartej dłoni... na zakrwawiony dziób spad ...

*odrzucił na bok swój miecz a zza pleców wyjął złoty sztylet ukucnał nad ptakiem i chwyciwszy w dłoń jedno skrzydło szybkim ruchem odciął je... tak samo postąpił z drugim po czym obydwa ujął w ręce i ...

*podszedł do przyjaciel*
- Jam zawsze do twych usług...
*wyszeptał... na dłoniach trzymał obnażony samurajski miecz*

*spojrzał na Cale po czym nerwowo odwrócił siei spojrzawszy na Estraven'e i Tenshi skrzywił się*
- I chu... wział dobrze zapowiadającą się impreze...
*to mówiąc podszedł do stołu z którego zabrał mi ...

*w murach sali pulsował soczysty bas płynący z głośników a na parkiecie zrobiło sie niezwykle duszno... Crade zdjął więc miecze zza swojego pasa i położył je na stole po czym tanecznym krokiem wrócił ...

- Oj Cala jak zwykle marudzisz...
*pokazał jej język dalej tańćząc*

*złapał mocno Cale i zaciagnąwszy ją na parkiet wśród migającego stroboskopu prowokował do tańca*

*nie widząc żadnej reakcji że strony Deaci wróciłza swoja konsoletę mówiąc do wszystki*
- Trochę życia trzeba dać w tą impreze... wszakże to nie koniec...
*to mówiąc włączył stroboskop i światła ora ...

Widząc koniec piosenki Estraven'a wyciągnał zza siebie jeden czarny winyl i ucałowawszy go położył na gramofonie... po chwili z głośników popłyneły znzne wszystkim rytmy... Sam Crade zszedł do i uklęk ...

*słysząc słowa Cali spojrzał w jej stronę i puścił jej oko...*
- Ale za to mnie lubisz...