|
Do krainy Kruków zapraszam Gdzie w zamku zabawy i śmiechy i śpiew... Wstąp zmęczony wędrowcze i odpocznij chwilę...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Crade
Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Wysłany: Sob 8:57, 01 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
zebrał puste butelki ze stołu i zabrawszy je do laboratorium zacząłe pe płykać wodą po czym odstawił puste by sie suszyły.... wziął płonącą pochodnie i wróciwszy do swego pokoju odsunął na dok dywan pokrywający podłogę odsłaniając klapę w podłodze którą otworzył po czym zniknął schodząc po schodach w dół... światło jego pochodni coraz bardziej nikneło... aż wreszcie całkowicie zniknął w ciemnym tunelu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Crade
Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Wysłany: Sob 12:43, 01 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
po upływie około pół godziny od strony pobliskich wzgórz dosza wszystkiego ogromna eksplozja która wstrząsneła posadami zamku... ze stoku jednego z nich szeszła ogromna lawina kamieni i ziemi niszcząc wszystko na swojej drodze, zamkowi jednak nic nie groziło gdyż erupcja była zbyt od niego oddalona... po chwili wszystko to ucichło a nad zamkiem zawiłsa błoga cisza...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Crade
Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Wysłany: Nie 9:04, 02 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
po upływie około godziny z tunelu dało sie słyszeć pewnien stukt i zbliżające się światło... po chwili wyłonił sie z niego Crade, cały ukorzony i brudny, jego twarz pratycznie zasłaniał kurz zmieszany w wodę i błotem... wyszedł do komnaty i wchodząc do laboratorium zabrał ze sobą dwa puste kubły i ponownie zniknął w tunelu skąd słychać było przesypywania jakieś kamieni... i zaraz potem Crade znów pojawił się w pokoju z kubłami pełnymi bryłek złota które wysypał w róg swojej sypialni, obrucił jeszcze kilka razy tak by całkowicie opróżnić taczkę która stała w tunelu stos złotych bryłek sięgał mu do pasa więc odstawił kubełki do laboratorium po czym zamknął włas i przykrył do tak jak poprzednio dywanem po czym wyszedł na zewnątrz biorąc ze sobą kubeł wody...
wyszedłwszy przed laboratorium postawił kubeł i pochyliwszy się nad nim opłykał swoją twarz i mył swoje dłonie z dużej warstwy ziemi i kurzu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deaca
Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/10
|
Wysłany: Nie 17:06, 02 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
*Przykłucła przy nim. Położyła łokcie na kolanach i wsparła głowę na rekach przyglądając się jak się obmywa z kurzu.*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|